niedziela, 1 grudnia 2013

Niewiado Mocco


Warzenie 30.11.2013
12 l  /  10,5Blg  /  4,3% Alk
69 IBU (wg http://www.brewersfriend.com/)





Bezstylowiec z resztek słodów, chmieli i drożdży.

Zasyp:
Pilzneński 0,5kg
Pale Ale 1,25kg
Czekoladowy 0,2kg
Palony Black 0,1kg
Special B 0,1kg

Zacieranie:
Zasyp przy 68°C
64°C - 50'
76°C - 10' - dosypanie ciemnych słodów

Filtracja / Wysładzanie:
Do uzyskania 14 litrów brzeczki słodkiej.

Gotowanie:
60 minut

Chmielenie:
Challenger 25g - 60'
Lubelski 25g - 30'
Challenger 20g - 5'

Drożdże:
Safale US-05 zadane w 23°C



Kolor: czarny, jednolity


Piana: bardzo duża i gęsta, długo się utrzymuje; po nalaniu rośnie i rośnie i rośnie... i rośnie :)




Zapach: czuć mocną goryczkę i dużo nut kawowych
Smak: goryczka dominuje. Bardzo dominuje :) . Przykrywa wszystko inne, przez co piwo jest bardzo ciężkie do wypicia. Po kilku tygodniach miałem problem, żeby wypić 0,2l.

Jednym zdaniem: za bardzo przegiąłem z ciemnymi i palonymi słodami


Uwagi:
Dziś, czyli w Dzień Św. Patryka, prawie 4 miesiące od uwarzenia tego piwa, jestem w stanie wypić je bez soku :) Przeokrutna goryczka trochę zelżała i jest trochę lepiej. Niemniej jednak zostawię je jeszcze na parę miesięcy.


niedziela, 3 listopada 2013

Dunkelweizen


Warzenie 02.11.2013
20 l  /  13Blg  /  4,2% Alk





Ciemny pszeniczniak

Zasyp:
Pilzneński 1kg
Pszeniczny ciemny 2kg
Monachijski 1kg
Karmelowy Ciemny 0,2kg
Karmelowy Jasny 0,35kg

Zacieranie:
Zasyp przy 43°C
42°C - 30'
62°C - 20'
70°C - 45'
76°C - 10' i mash out

Filtracja / Wysładzanie:
Do uzyskania 24 litrów brzeczki słodkiej.

Gotowanie:
60 minut

Chmielenie:
Lubelski 28g - 60'

Drożdże:
M20 Bavarian Wheat zadane w 25°C

Fermentacja 3 tygodnie, bez przelewania na cichą.



Niestety piwo najprawdopodobniej złapało infekcję. Pieniło się nieziemsko. Nawet po 24h w temperaturze minusowej, po otwarciu butelki wystrzeliwał gejzer z piany. 2 butelki nie wytrzymały i eksplodowały.
Kilka sztuk wypiłem, ale smak nie zachwycał. Poza tym był zabijany przez zbyt duże nagazowanie.

Efekt - poszło w kanał. Może następne będzie lepsze.




niedziela, 8 września 2013

Amarillion


Warzenie 07.09.2013
18 l  /  15,5Blg  /  7,7% Alk





Single Hop z wykorzystaniem chmielu Amarillo.

Zasyp:
Pilzneński 2,5kg
Pale Ale 2kg
Karmelowy Jasny 0,5kg
Bursztynowy 0,1kg

Zacieranie:
Zasyp przy 70°C
66°C - 60'
72°C - 10'
78°C - mash out

Filtracja / Wysładzanie:
Do uzyskania 23 litrów brzeczki słodkiej.

Gotowanie:
60 minut

Chmielenie:
Amarillo 40g - 60'
Amarillo 30g - 30'
Amarillo 20g - 15'
Amarillo 10g - 0'

Drożdże:
Belgian Ale zadane
w 25°C, wystartowały po 3h od zadania

Chmielenie na zimno 70g Amarillo na 7 dni.

Kolor: jasny, złocisto-bursztynowy


Piana: wysoka i gęsta, drobnopęcherzykowa, oblepiająca szkło

Zapach: Amarillo, czyli kwiaty i cytrusy
Smak: pełne orzeźwienie; kompilacja nut cytrusowych i kwiatowych z karmelowymi. Świetnie smakuje, więc pije się dosyć szybko, a to bywa zdradliwe (w końcu 7,7%)

Jednym zdaniem: chmielowe orzeźwienie zakończone trzepnięciem w łeb :) Zdecydowanie warto powtórzyć.


piątek, 30 sierpnia 2013

Pijany Szkot Wędzone


Warzenie 25.08.2013
19 l  /  14Blg  /  5,1% Alk





Piwo w whisky? Whisky w piwie? Piwo uwarzone celem przetestowania smaku i aromatu słodu whisky.

Zasyp:
Pale Ale 2,5kg
Whisky 1,5kg
Monachijski 0,5kg
Karmelowy Jasny 0,4kg
Special B 0,1kg
Black 0,05kg - dodany na ostatnie 10 minut zacierania

Zacieranie:
Zasyp przy 65°C
63°C - 50'
72°C - 10' - tutaj dodałem słód Black

Filtracja / Wysładzanie:
Do uzyskania 23 litrów brzeczki słodkiej.

Gotowanie:
60 minut

Chmielenie:
Challenger 30g - 60'
Fuggles 10g - 15'
Fuggles 10g - 10'
Challenger 20g - 5'

Drożdże:
Newcastle Dark Ale zadane w 24°C

Fermentacja burzliwa 7 dni, cicha 14 dni.


Kolor: ciemna whisky :) , mętny


Piana: drobna i wysoka, ale nie utrzymuje się długo


Zapach: mocno dymny, lekko zatykający
Smak: zbyt zdominowany przez dym. Po słodzie whisky spodziewałem się czegoś bardziej torfowego. Tymczasem wyszło coś wręcz lekko duszącego. Podobno dobrze smakuje z pieczonymi ziemniaczkami, ale nie testowałem :)

Jednym zdaniem: słody whisky w piwie raczej sobie daruję na przyszłość.

Uwagi:
Po kilku miesiącach piwo smakuje mi dużo bardziej niż na początku. 'Dymność' ciągle dominuje, ale trochę się wygładziła i teraz jest bardzo przyjemne w piciu.

Rudzielec Imbirowy


Warzenie 23.08.2013
5 l  /  12Blg  /  6% Alk





Imbirowy eksperyment zrobiony na małej warce (szkoda większej ilości na imbir).

Zasyp:
Pilzneński 1kg
Pale Ale 0,25kg
Karmelowy 0,1kg

Zacieranie:
Słody wsypane do 5l wody w temp 67°C
62°C-64°C - 60'

Filtracja / Wysładzanie:
Do uzyskania 8 litrów brzeczki słodkiej.

Gotowanie:
60 minut
Na ostatnie 10 minut gotowania dodałem starty korzeń imbiru (30g) BEZ SKÓRKI

Chmielenie:
Brewers Gold 10g - 60'
Lubelski 5g - 5'

Drożdże:
Safale US-05 zadane w 24°C

Fermentacja burzliwa 7 dni, cicha także 7 dni. Podczas butelkowania dodałem po pół łyżeczki soku z cytryny na butelkę 0,5l.

Kolor: jasny, złocisty

Piana: niewielka i szybko znika
Zapach: dominujący imbir i lekka cytryna
Smak: rozgrzewające; smak zdominowany przez imbir, ale nie jest on nachalny; lekko wyczuwalny sok z cytryny; im dłużej piwo leżakuje, tym bardziej smak nabiera pełni

Jednym zdaniem: niezłe ale bez rewelacji


Słodka Becky Porter


Warzenie 20.07.2013
17 l  /  16Blg  /  5,9% Alk  /  IBU 47





Porter, który miał być mocno czekoladowy, a wyszedł mocno kawowy.

Zasyp:
Pale Ale Strzegom 4kg
Bursztynowy 0,4kg
Monachijski 0,5kg
Czekoladowy 1200EBC 0,3kg
Palony Black 0,2kg

Zacieranie:
Słody wsypane do 19l wody w temp 72°C
67°C - 70'

Filtracja / Wysładzanie:
Do uzyskania 21 litrów brzeczki słodkiej.

Gotowanie:
75 minut

Chmielenie:
Brewers Gold 40g - 60'
Fuggles 30g - 20'

Drożdże:
Workhorse M10 zadane w 23°C


Fermentacja burzliwa około 7 dni, cicha 10 dni.


Kolor: ciemnobrązowy, mętny



Piana: drobnopęcherzykowa, szybko opada, ciemno-kawowa




Zapach: piękny zapach kawy i gorzkiej czekolady
Smak: bardzo gorzkie, aż trochę za bardzo. Smak zdominowany przez kawę. Po wypiciu całej butelki zostaje w ustach smak podobny do tego po wypiciu espresso. Najlepiej smakuje solidnie schłodzone.

Jednym zdaniem: trochę przekombinowane, ale jeszcze kiedyś zrobię czekoladowe.

Pochmurna Emma Saison


Warzenie 13.07.2013
19 l  /  13Blg  /  5,4% Alk





Pierwsze piwo zacierane, na podstawie receptury Doroty Chrapek. Zestaw surowców kupiony w Homebrewing.

Zasyp:
Słód Pilzneński Weyermann 2,7kg
Słód Wiedeński Weyermann 0,8kg
Słód Pszeniczny Weyermann 0,7kg
Słód Carahell Weyermann 0,2kg
Słód Caraaroma Weyermann 0,2kg
Słód Zakwaszający Weyermann 0,1kg

Zacieranie:
Słody wsypane do 14l wody w temp 70°C
65-66°C - 60'
72°C - 20'

Filtracja / Wysładzanie:
Do uzyskania 22 litrów brzeczki słodkiej.

Gotowanie:
65 minut

Chmielenie:
Marynka 30g - 65'
Saaz (Żatecki) 20g - 20'
curacao 20g - 20'
Saaz (Żatecki) 10g - 5'
glukoza 0,3kg - 5'

Drożdże:
Safbrew T-58 zadane w 24°C


5 dni po zabutelkowaniu jedna butelka eksplodowała. To zmusiło mnie do lekkiego odgazowania wszystkich pozostałych butelek. Dlatego nie ma takiej piany, jakbym chciał. Ale lepsze to niż nieobliczalne granaty w spiżarni.

Kolor: ciemno-pomarańczowy, średnio mętny

Piana: niewielka ilość i szybko opada przy piwie schłodzonym do ok. 10°C. Jest to związane z koniecznością odgazowania butelek w czasie leżakowania.


Zapach: wyraźnie czuć cytrusy. Im dłużej piwo leżakuje, tym bardziej aromat przybiera na sile, a znika pszenica, która była wyczuwalna na początku.
Smak: pierwsze łyki zawsze kojarzą mi się ze słonecznymi Włochami i chodzeniem pośród winorośli ;) Bardzo orzeźwiające. Nie czuć mocy, która objawia się po wypiciu całej butelki :)

Jednym zdaniem: orzeźwiające i aromatyczne, zdecydowanie warte powtórzenia piwo.




czwartek, 29 sierpnia 2013

St. Peters Golden Ale


Warzenie dnia 24.05.2013
20,5 l  /  11Blg  /  4% alk. 


Złocisty Ale - ostatnie piwo, które uwarzyłem z brewkita. Puszka kupiona w Browamatorze.

Kolor: miedziano-bursztynowy;


Piana: gęsta, średniopęcherzykowata, wolno znika, długo zostaje na ściankach szklanki;


Smak: czuć głównie mocną goryczkę;



Jednym zdaniem: niezłe, ale trochę płaskie w smaku.


Warzenie z Wrooblerem

Jestem piwowarem domowym. Przygodę z warzeniem zacząłem w 2012 roku po spróbowaniu piwa uwarzonego w domu u znajomych. Od tego dnia już nic nie było takie samo ;)

Pierwsze warki robiłem z brewkitów, głównie ze względu na ograniczone możliwości mieszkaniowe oraz po to, żeby poznać różnice między poszczególnymi gatunkami piwa. Po pewnym czasie, a dokładnie po 6-ciu warkach, przestało mi to wystarczać. W 2013 roku zacząłem warzyć z zacieraniem.

Na blogu będą pojawiały się informacje na temat uwarzonych warek razem ze zdjęciami, komentarzami i planami.